Decyzja o stworzeniu nowej marki zupełnie od zera była odważna - ale tak duża firma, jak Beneteau, mogła sobie na to pozwolić. Zebrano doskonały zespół projektowy, rozpoznano potrzeby żeglarzy i wybrano - katamarany ze sportowym charakterem i o nowoczesnym wyglądzie. Jest tu pole do popisu, zwłaszcza, że jeszcze nie powstał tradycyjny kanon architektury takich jednostek.
Nad Excessami pracuje biuro VPLP Design, wygląd zewnętrzny to Patrick le Quement, wnętrze - Nauta Design.
Na pokładzie zauważymy zdwojone stanowiska sternika - stąd też możemy kontrolować żagle. Sternik znajduje się na tym samym poziomie, co strefa wypoczynkowa i pokład główny, i nie musi czuć się wyizolowany na półpiętrze, jak to bywa w innych projektach. Jednostka nie ma flybridge - ma za to odsuwany dach, który pozwala chronić kokpit rufowy przed upalnym słońcem.
Brak flybridge kompensuje strefa dziobowa, z dużymi kanapami i siatką między pływakami.
W kokpicie rufowym znajduje się dodatkowe stanowisko kuchenne, co pozwala spędzać wieczory przy kolacji na świeżym powietrzu.
Jacht oferowany jest w wersji standard - powierzchnia żagli na wiatr wynosi 159,5 m2 - lub pulse line, gdzie możliwe jest niesienie większych żagli: 167,4 m2 na wiatr i code 0 127 m2. Wykresy polarne pokazują, że jacht popłynie 60 stopni do wiatru, co jest niezłym wynikiem jak na turystyczny katamaran.
Jacht produkowany jest oczywiście w różnych wersjach zabudowy, 3, 4, 5, a nawet 6-kabinowej (i to z sześcioma łazienkami!). Spełni zatem potrzeby i armatorów prywatnych, i firm czarterowych.
- długość: 14,76 m
- szerokość: 8,3 m
- zanurzenie: 1,4 m
- kategoria projektowa: A (12 osób)
Zdjęcia: Excess Catamarans
