Katamarany Silent projektowane są z myślą o miłośnikach ciszy - te jednostki mogą pływać korzystając tylko z energii słonecznej. Jacht może przebyć 100 mil na dobę korzystając jedynie z energii słonecznej - i to korzystając z innych systemów (lodówek, audio, nawigacji itd.). Może też rozpędzić się do 16 węzłów, choć wtedy zasięg pływania będzie mniejszy.
Na jachcie zainstalowane będą dwa silniki elektryczne po 80 kW, opcjonalnie do 250 kW każdy. Pracować będą bezgłośnie i bez wibracji, czerpiąc energię z 64 paneli słonecznych, a w razie braku światła - z litowych baterii. Generator spalinowy używany będzie jedynie w wyjątkowych wypadkach, głównie wtedy, gdy ze względów bezpieczeństwa potrzebna będzie większa moc.
Być może prędkość jachtu nie robi wrażenia, jednak celem projektantów była cisza i brak emisji.
Dla załogi projektanci przewidzieli ogromne przestrzenie: flybridge, otwarty pokład ma aż 90 m2, salon 60m2 i 4-6 kabin pod pokładem, w zależności od wersji. W dodatku można zabudować garaż na tender do 4.5 m, a nawet wcisnąć tam mały śmigłowiec na pływakach.
Układ wnętrz jest dokładnie przemyślany, a kabiny doskonale doświetlone. Samą aranżację - kolory, drewno, tkaniny - stocznia dobiera wg życzeń klienta, oczywiście wykorzystując jak najlżejsze materiały.
Projektant: Marco Casali
- długość: 24,30 m
- szerokość: 10,95 m
- wyporność: 60 ton
- cena wersji podstawowej: od 4,92 mln euro
Zdjęcia: Silent-Yachts.
