Historia harcerskiego żaglowca zaczęła się dawno temu - i przybrała formę pierwszego, drewnianego szkunera Zawisza Czarny. Ta informacja gdzieś się przewija przez wikipedie, jakieś cytaty i gdyby nie Jacek Sieński, trudno byłoby ją poznać w całości.
Gdańszczanom Jacka Sieńskiego przedstawiać nie trzeba, ale dla dalej od morza położonych terenów: jest to znakomity dziennikarz, znany z publikacji w Dzienniku Bałtyckim, specjalista od morza i okrętownictwa, a przy okazji miłośnik historii. Gdy połączymy w jednej osobie talent pisarski, warsztat dziennikarsko-historyczny i pasję, dostaniemy świetną książkę.
"Zawisza Czarny" to pozbierane bardzo szczegółowe informacje - w tym również takie, że szkuner przebudowywali góralscy cieśle, tańsi, niż kaszubscy szkutnicy - dokumenty, życiorysy, zdjęcia, relacje z rejsów. Wszystko podane w skondensowanej formie, wymuszonej niewielkim formatem książki - dzięki temu jednak nie jest przegadane. Dostajemy pasjonującą opowieść pełną faktów. W dodatku opowieść o wielkich czasach, wielkich ludziach i wielkich nadziejach, potrzebnych też i dziś, gdy harcerze poważnie się zastanawiają, czy aby na pewno potrzebują żaglowca.
Historia od potrzeby, pomysłu, zakupienia frachtowca i przebudowy na żaglowiec szkolny, po wojenne losy i powojenne zniszczenie na pewno zostanie w pamięci. Godne uwagi są też rozdziały o następcach Zawiszy - keczu Generał Zaruski i Zawiszy Czarnym II.
Dla każdego miłośnika historii żeglarskiej - pozycja na półce i w głowie obowiązkowa. Jest to kolejna ambitna, a doskonale przygotowana (również wydawniczo) książka z gdańskiego wydawnictwa Marpress. I na pewno nie ostatnia.
- Jacek Sieński "Zawisza Czarny"
- 135 stron 150x210 mm
- oprawa twarda, ilustracje
