Enata Marine, producent łodzi Foiler, zapowiada wprowadzenie nowych technologii do swojego produktu. Firma sięgnęła do rynku lotniczego, skąd pozyskała nowe rozwiązania.
Foiler będzie wyposażony w 54 czujniki, rozmieszczone na 10-metrowej jednostce. Dane z nich będą dostępne na dużym wyświetlaczu, będą też przetwarzane przez odpowiednie oprogramowanie, by zapewnić żeglugę szybką i komfortową. Dane na bieżąco przesyłane będą do chmury, skąd komputery stoczni je pobiorą i przetworzą, by diagnozować pracę łodzi, ostrzec właściciela o potencjalnych awariach, a także doradzić odpowiednie ustawienia czy ulepszenia. Dostęp do danych będzie odbywał się tylko za zgodą właściciela.
Nowe funkcje obejmą też "wygładzanie" jazdy. Do tej pory systemy stabilizacji reagowały na fale i sytuację istniejącą, teraz monitorowana będzie woda przed łodzią, by z wyprzedzeniem zareagować na fale czy zaburzenia.
Foiler to łódź o długości 9,8 m, przeznaczona jest dla maksymalnie 8 osób, i żeglująca zarówno w sposób wypornościowy, jak i na czterech hydroskrzydłach. W trybie nad wodą (1,5 metra wyniesienia kadłuba nad wodę) może rozpędzić się do 40 węzłów nawet przy wzburzonym morzu. Z prędkością 30 węzłów zasięg wynosi 278 km.
Napęd to dwa silniki V8 diesel o mocy po 370 KM. Przekazują moc za pomocą pędników - wg producenta zwanych torpedami. Ten rodzaj napędu i jego przeniesienia pozwala oszczędzić do 40% paliwa w porównaniu z rozwiązaniami tradycyjnymi, zwłaszcza przy większych prędkościach.
Zdjęcia: Enata Marine
