Cisza pod Fuengirolą

Lustro wody nieco przed zachodem. Jakkolwiek ładnie wygląda, wymusza użycie silnika. Chyba, że się nam nigdzie nie spieszy, wtedy możemy się zająć łowieniem makreli. Gorzej, jak taka cisza trwa trzy dni albo tydzień - jachty mają żagle przecież po to, żeby żeglować.

Cisza pod Fuengirolą