Jak projektowano Lexusa LY 650
Po dwóch latach prac Lexus mógł w końcu pokazać LY 650 na targach w Fort Lauderdale. Stocznią, która wykonała pracę, była Marquis Yachts z USA, ale nad projektem pracowało słynne biuro Nuvolari Lenard. Lexus jest firmą oferującą luksusowe samochody, zaprojektowanie łodzi tak, by ten przekaz wzmacniała, było nie lada wyzwaniem.
Marco Nuvolari wskazał na wyzwanie, jakie przed nim postawiono: "Interesariusze z trzech różnych kontynentów i z bardzo odrębnych kultur, to był prawdziwy tygiel wpływów i styli, projekt naprawdę globalny".
Interesariusze to oczywiście Toyota Motors z Japonii, Marquis z USA i biuro projektowe w samym centrum włoskiego designu.
Dan Lenard rozwija wątek od strony założeń: "Nie można wprost oddać wrażeń, jakie ma kierowca samochodu, gdy się jest na jachcie tych rozmiarów, to by mogło co najwyżej wpłynąć na dobór mebli. Musieliśmy "wydestylować" filozofię Lexusa i przetłumaczyć ją na coś rozmiaru domu.". Problemem był choćby fakt, że w samochodzie kierowca siedzi, często w półleżącej pozycji, zaś na jachcie zazwyczaj stoi lub siedzi - a także się przemieszcza. Powoduje to zupełnie inne odczucie przestrzeni.
Materiały, których użyto do wykończenia jachtu, musiały spełniać normy dla wyposażenia morskiego, ale jak najbardziej oddawać styl wystroju samochodów. Kluczowe jednak dla projektu były okna - w samochodzie kierowca przez przednią szybę widzi świat, na jachcie nie można było sobie pozwolić na nic mniejszego, niż ogromne gięte szyby. Również zadbano o ogromne, gięte owiewki, a kabiny oświetlone są światłem zewnętrznym przez duże bulaje.
Jak wyszło - możemy ocenić sami.
Lexus LY 650 ma długość 19,96 m, szerokość 5,76 m, napędzany jest dwoma silnikami Volvo Penta IPS 800, wnętrze mieści trzy kabiny.
Zdjęcia: Nuvolari - Lenard.